Świeża ryba delikatnie pachnie i jest słodkawa. Świeża, naprawdę świeża ryba to w Warszawie skarb. Mało jest miejsc, gdzie można taką dostać, często trzeba na nią polować. Wychodzi na to, że rybę jadam głównie w rodzinnych stronach nad polskim morzem, taką ze sprawdzonego źródła. Jadałam częściej jak mieszkałam w Hiszpanii na Costa del Sol, jadałam dużo podczas pobytów w Japonii. Na Hokkaido nie mogłam wyjść z podziwu ile różnych skarbów wyławia się z Morza Ochockiego i żałowałam, że nasz Bałtyk taki przełowiony. Próbowałam tam tylu nieznanych ryb i owoców morza prosto z kutra, aż po kilku dniach miałam ich po dziurki w nosie. Niestety jak pozna się smak czegoś naprawdę dobrej jakości, to potem trudno zadowolić się marnym substytutem. Sushi bary w Polsce też odwiedzam bardzo rzadko, bo zwykle ryba za ciepła i źle pokrojona, bo ryż nie tak zrobiony... A szkoda, bo lubię.
Kilka dni temu dostaliśmy cynk, że jedzie do Warszawy świeży dorsz prosto z Bałtyku. Rozdzwoniły się telefony i posypały zamówienia. Stęsknieni dobrej ryby wzięliśmy jej sporo. Patrząc w siatkę wypełnioną filetami listowałam w głowie pomysły na wykorzystanie skarbu. Korzystając z rzadkiej okazji posiadania świeżej białej ryby postanowiłam przyrządzić ceviche. To peruwiańskie dobro narodowe je się tam w dużych ilościach. Miałam okazję próbować go w różnych miejscach na świecie i zawsze uwodził mnie jego kwaśno - ostry smak. Podstawą jest dobra ryba, która "gotuje się" w soku z cytrusów. Najbardziej pasuje na letnie posiłki pod gołym niebem, ale warto je robić i w pozostałe pory roku, gdy tylko świeża ryba wpadnie nam w ręce.
Ceviche z dorsza
składniki na 2 porcje:
- 1 filet ze świeżego dorsza
- 1/2 małej czerwonej cebuli
- 1-2 cytryny
- 1 limonka
- 1/2 ostrej świeżej papryczki
- 1/2 awokado (opcjonalnie)
- szczypta soli
- świeżo mielony czarny pieprz
- garść natki piertuszki lub kolendry
Rybę umyć pod zimną bieżącą wodą (nie moczyć). Osuszyć papierowym ręcznikiem, usunąć skórę i pokroić ostrym nożem w cienkie plastry lub centymetrową kostkę. Przełożyć do niemetalowego naczynia, zalać sokiem wyciśniętym z cytryny i limonki (ryba powinna być całkowicie zanużona w soku). Odstawić do lodówki na minimum godzinę (1-3 h). Będzie gotowa, gdy stanie się całkowicie biała.
Cebulę pokroić w piórka, a awokado w kostkę. Papryczkę rozkroić, usunąć pestki i pokroić w cienkie plasterki.
Wyjąć rybę z lodówki, dodać cebulę, połowę natki i papryczek, szczyptę soli i wymieszać. Ułożyć ładnie na półmisku, zalać sosem cytrusowym, posypać świeżo mielonym pieprzem i udekorować pozostałą natką i papryczką. Ceviche podawać schłodzone jako przystawkę.
Smacznego!
Wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuń