Przytargałam to bydle z targu. Gruby, mięsisty korzeń o silnym zapachu. Mówili mi, że jest słodki... Skusiłam się, chociaż podchodziłam do niego z pewną nieśmia-
łością. Włożyłam go do lodówki, leżakował tam jakiś czas.
Dziś się na niego zamierzyłam. Wróciłam do domu potargana ostrym wiatrem i zapragnęłam zupy. Wykopałam ten pokaźny korzeń w lodówki, znalazłam kilka innych składników i zmajstrowałam niezłą zupę!
Mój pierwszy raz z pasternakiem.
W smaku jest słodkawy, przypomina trochę seler, trochę pietruszkę. Na surowo, w postaci cienkich pasków wykrojonych obieraczką do warzyw, wpasuje się jako dodatek do sałat. Upieczony w piekarniku można jeść jak zdrowe frytki. Spróbuję też lekko podgotowanych słupków z pasternaku
z ostrym sosem. Pomysłów jak zwykle więcej niż czasu na ich testowanie!
W mojej zimowej zupie dominuje słodki smak pasternaku, pogłębiony szałwią, a papryczka peperoni podkręca charakter dania. Gładki biały krem pięknie pachnie i zapewnia przyjemne doznania smakowe. Odkrycie to godne rekomendacji, zatem przepis poniżej. Kto ma ochotę spróbować, może przyrządzić tę niezwykłą zupę w pół godziny.
Zupa z pasternakiem (2 porcje)
- duży korzeń pasternaku (ok 30 cm długości)
- duży korzeń pietruszki (ok 15 cm długości)
- 3 średnie ziemniaki
- duża biała cebula
- kilka listków świeżej szałwii
- mała świeża papryczka peperoni (lub szczypta sproszkowanego chilli)
- łyżka masła
- 2 łyżki kwaśnej śmietany
- 1/2 łyżeczki soli
- świeżo mielony czarny pieprz
- 2 kubki wody
Warzywa umyć, obrać, pokroić w grubą kostkę. Do garnka wrzucić pasternak, ziemniaki, pietruszkę i zalać 2 kubkami gorącej wody. Przykryć, doprowadzić do wrzenia i zmniejszyć ogień do minimum. Na patelni roztopić masło (na małym ogniu, żeby nie spalić). Dodać listki szałwii i chwilę poddusić. Następnie dorzucić pokrojoną cebulę, posiekaną ostrą papryczkę, sól i pieprz. Dusić na małym ogniu około 5 minut. Pachnącą cebulę dodać do garnka z gotującymi się warzywami. Gotować do miękkości. Lekko przestudzić i zmiksować. Dodać śmietanę, ewentualnie trochę wody, jeśli zupa jest za gęsta.
Podawać z grzanką z dobrego pieczywa.
Smacznego!
Też nigdy wcześniej nie miałam okazji robić niczego z pasternakiem, a wygląda zupka wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńwarto spróbować, pokombinować!
UsuńSłodkie bydlę ;)
OdpowiedzUsuń