11 grudnia 2017

Granola na bogato (bezglutenowa)


Piekę ją regulanie od kilku lat i jeszcze mi się nie znudziła, bo składniki mogę dobierać dowolnie i podaję z sezonowymi owocami. Zawsze mam ją w pracy w szufladzie biurka, mówię na nią z przekąsem "sucha karma", choć skład ma iście bogaty. 
Jest pachnąca, miło chrupie i dostarcza wielu cennych składników odżywczych. Na śniadanie łączę z jogurtem naturalnym i świeżymi owocami, ale zdarza mi się też skubać ją na sucho jeśli mam ochotę na popołudniową przekąskę (pierwsze znikają nerkowce!). Zabieram czasem paczkę tych dobroci w podróż, jeśli wybieram się w rejony, które słyną ze słabej lub przesadnie drogiej oferty śniadaniowej. Osoby, które nią obdarowałam (tak, nadaje się na prezent!), chętnie wracały po więcej.

Granola na bogato
Składniki:
- 2 kubki płatków jaglanych
- 1/2 kubka orzechów nerkowca
- 1/2 kubka posiekanych migdałów
- 3 łyżki siemienia lnianego (całe nasiona)
- 3 łyżki sezamu
- 3 łyżki pestek dyni
- 4 łyżki pestek słonecznika
- 1 łyżeczka mielonego cynamonu
- 2 łyżki z czubkiem miodu
- 2 łyżki oleju kokosowego (albo tahiny-pasty sezamowej)
- 1 duże jabłko ze skórką, starte na dużych oczkach

10 listopada 2017

Aromatyczna brukselka z pieca


Czy brukselka kojarzy się Wam z rozgotowaną, brzydko pachnącą, bladozieloną kapustką serwowaną w szkolnych stołówkach? Grrr! Koszmar dzieciństwa odchodzi w niepamięć, kiedy odkryjecie ją na nowo stosując krótką obróbkę termiczną. Śmiało można też jeść liście brukselki na surowo.

Aromatyczna brukselka z pieca
- 300 g brukselki
- 1 duża czerwona cebula
- kostka tofu (200 g)
- 3 łyżki oliwy
- 1 łyżka sosu sojowego
- 1 łyżka sezamu
- 1/3 łyżeczki pieprzu kajeńskiego lub chili (zależy jak bardzo jest ostra)
- 1/2 łyżeczki papryki wędzonej
Do podania:
- 1 łyżka soku z cytryny
- garść natki pietruszki 

6 listopada 2017

Placki z dyni

Pomysłów na wykorzystanie dyni w kuchni są tysiące. Sprawdza się w wypiekach (muffinki, ciasto dyniowe z czekoladą), zupach, warzywnym curry. Placki na bazie puree z dyni są super szybkie i proste, urozmaicą kolorem jesienno-zimowe menu. Wolę ich wersję wytrawną (z ukochanym chili), a dzieci kochają słodkie. Przepisy na dwa warianty znajdziecie poniżej.

Placki z dyni na ostro
Składniki:
- około 300 ml/1 kubek puree z pieczonej dyni
- 2 jajka
- 2 łyżki oliwy z oliwek lub roztopionego masła
- 1 cebula
- przyprawy: 1/3 łyżeczki soli, czarny pieprz, chili, 1 łyżeczka kurkumy, 3 cm startego imbiru (lub 1/2 łyżeczki sproszkowanego imbiru)
- 1/2 kubka mąki + 1/2 kubka płatków jaglanych*
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- garść posiekanej natki pietruszki lub kolendry
- olej kokosowy do smażenia**

22 października 2017

Celebruj śniadanie - jajko w koszulce na grzance


Celebruję weekendowe poranki. Jeśli tylko spędzam je w domu i nie muszę się spieszyć, lubię przyrządzić śniadanie na wypasie. Najlepiej jest wtedy, gdy mam gości i spędzamy dwie godziny przy stole niespiesznie smakując i podjadając, rozmawiając, śmiejąc się i popijając kawę. Często wtedy na stole pojawiają się jajka pod różnymi postaciami. Oprócz szakszuki (jaja w duszonych pomidorach z papryką i bakłażanem), jajecznicy z szałwią, sadzonych na szpinaku, czy omletów z owocami i kajmakiem na słodko lub na ostro z warzywami, ostatnio lubuję się w jajkach w koszulce, choć niełatwo mi przyszło zaprzyjaźnić się z nimi, a precyzyjniej - z ich obróbką.

Naczytałam się kiedyś wskazówek jak przyrządzić idealne jajko w koszulce,  naoglądałam filmików w internecie, spróbowałam trików i... nie wyszło. Gotująca się woda wprawiona w wir szarpała białko, powstawała zupa z białymi farfoclami. Ble. Zaniechałam prób i nie wracałam do tematu (chętnie jadałam jajka w koszulce na mieście). Podpatrzyłam później na żywo u szefowej kuchni (dzięki, Aniu!) proces gotowania jaj poche i postanowiłam spróbować ponownie w zaciszu własnej kuchni.

6 listopada 2016

Biała zupa rybna


Koniec października był dość łaskawy dla Pomorza, nie lało non stop! Wiatr rozganiał czarne chmury, słońce rozświetlało kolorowe liście. Zaliczyłam kilka spacerów za miastem, odwiedziłam ulubione klify i naładowałam baterie. Wzburzony Bałtyk, zapach lasu, stawy przykryte liśćmi, zabłocone polne drogi... Przyjmowałam te chwile z uwagą, dopatrując się żywych detali w zwyczajności, chłonąc wszystkimi zmysłami. 
Wytargani wiatrem siadaliśmy w kuchni nad talerzem gorącej strawy, żywo komentując wrażenia z naszych krótkich wycieczek. Zupa z lokalnych ryb była dopełnieniem szczęścia, spełnionym przez mamę życzeniem "warszawskiego słoika". Bo jak córka przyjeżdża, to miewa małe marzenia i bardzo docenia, gdy się realizują. Tym razem były to: zupa rybna, szarlotka z owoców przydomowej jabłoni i spacer po plaży bez deszczu.

Printfriendly

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...