To danie okazało się hitem. Elegancko się prezentuje, więc idealne na podjęcie gości. Zapakowane w pudełko często wędruje ze mną do pracy. Bywało jedzone na plaży przez Annę. Na imieninach Taty zauroczyło podniebienia rodziny i znajomych. Jest łatwe w przygotowaniu, a składniki są dostępne przez cały rok. Zdrowe i pożywne. Pomysł na podanie buraka w takiej kombinacji znalazłam dobrych kilka lat temu w rubryce Marty Gessler w Wysokich Obcasach. Od tamtej pory często gości na stołach: moim i rodziny.
Ty też koniecznie wypróbuj!
Ty też koniecznie wypróbuj!
Kluczowy jest tu dressing, którego składniki tworzą wyjątkowy smak. Ważną drugoplanową rolę gra w nim mielony kmin rzymski, nie mylić z kminkiem. Przyprawa bardzo popularna w kuchni indyjskiej, arabskiej. Warto się zaopatrzyć w słoiczek kminu i dodawać go do zup kremów, potraw z warzyw strączkowych, a nawet domowych bułek i placków.
Składniki na 2 porcje:
- 2 spore czerwone buraki (ugotowane)
- 2 garście zielonej fasoli np. szpragowej (świeżej lub mrożonej)
- krążek koziego sera (rolada dojrzewająca), ok 120 g
- 2 łyżeczki kaparów
Sos:
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 1-2 ząbki zmiażdżonego czosnku
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1/2 łyżeczki mielonego kminu rzymskiego
- odrobina ostrej papryki
- sól, pieprz
- 1 łyżka wody
Fasolę umyć, odciąć końce, pokroić na kilkucentymetrowe kawałki i ugotować w dużej ilości osolonej wody. Nie rozgotować, ma być lekko chrupiąca.
Świeże buraki (całe) ugotować (nakłuć widelcem, jeśli łatwo wchodzi, gotowe). Tu można kupić już ugotowane
(i nie rozdrobnione), co znacznie skraca czas przygotowania tego dania. Obrać ze skórki i pokroić w plastry grubości ok 1/2 centymetra.
Składniki na sos wymieszać, odstawić na 15 minut. Wstrząsnąć lub energicznie wymieszać bezpośrednio przed podaniem.
Rozłożyć porcje na talarze: z jednej strony plastry buraka, z drugiej fasolę. Posypać rozkruszonym serem i posiekanymi kaparami. Polać sosem bezpośrednio przed podaniem. Przyda się kawałek dobrego pieczywa do wylizywania talerza.
Połączenie składników brzmi zaskakująco? Spróbuj. Nie pożałujesz :)
Dla wegan: ser kozi można zastąpić kawałeczkami tofu.
Smacznego!
zjadłabym!!!
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, to jest pyszne. Następne danie z Puławskiej! Ech, pamiętam je... Najlepiej się prezentuje na żółtym talerzu.
OdpowiedzUsuńOstatnio mam fazę na buraki, a to doskonałe połączenie smaków dla wielbicieli buraków ;) Szkoda, że na razie nie mamy co liczyć na taką fajną fasolkę szparagową. W przypływie desperacji można się ratować mrożonką...
PS: A u mnie dziś na stole barszcz ukraiński z fasolką szparagową :)
Gr
Martus ale narobiłaś mi na to ochoty :) Ania S
OdpowiedzUsuń