Domowe bułki orkiszowe i pasta ze strączkowych |
Odpowiednio doprawiona smakuje wybornie.
Przygotowanie pasty warzywnej trwa chwilę, jeśli użyjemy gotowanych strączków ze słoika (ewentualnie puszki). Lepsza jest z samodzielnie ugotowanych suchych ziaren. Ciecierzycę trzeba moczyć przez noc i potem gotować około godziny. Z soczewicą jest łatwiej, bo nie wymaga namaczania i gotuje się kwadrans.
Pasty ze strączkowych są świetne do smarowania pieczywa, jako dip do warzyw lub dodatek do pieczonych ryb. Można je przechowywać w lodówce kilka dni.
Nie tylko są smaczne, ale i zdrowe: to bogate źródło białka, błonnika i witamin (z grupy B).
Zrób to sam = wiesz co jesz!
Pasta ze strączkowych:
- 200 g ugotowanej ciecierzycy
- 200 g ugotowanej czerwonej soczewicy
- 8 połówek suszonych pomidorów z zalewy
- kopiasta łyżka pasty sezamowej
- sok z połówki cytryny
- 1 spory ząbek czosnku
- 1/2 łyżeczki papryki wędzonej
- 1/2 łyżeczki kminu rzymskiego (opcjonalnie)
- 2 łyżki zalewy lub wody z gotowania ciecierzycy
- 1 lub 2 łyżki oliwy
- sól do smaku
Pomidory pokroić na mniejsze kawałki. Odsączyć strączkowe i zmiksować, dodać pomidory i pozostałe składniki. Doprawić do smaku. Pasta powinna mieć konsystencję gęstej śmietany. Jeśli jest zbyt gęsta dolać trochę oliwy lub zalewy/wody z gotowania ciecierzycy.
Alternatywa dla tradycyjnego hummusu. Zastępnik tłustego żółtego sera lub wędlin nasączonych nie wiadomo czym. Pasta testowana na dwulatce - jadła z chęcią :)
Smacznego!
Kochana ta pasta musi boska!
OdpowiedzUsuńAle blagam nie zapomnij o boskim MAZURKU!
m
już wrzucam! :)
Usuńwygląda pycha , zrobię i ja !!!
OdpowiedzUsuńAnia S